47-latek był poszukiwany listem gończym za kradzieże i oszustwa. List wydano we wrześniu tego roku. Giżyccy policjanci wpadli na jego trop i ustalili, że mieszka w Gdańsku. Gdy zapukali do jego drzwi, wcale nie chciał otwierać – konieczna okazała się pomoc strażaków, którzy wyważyli drzwi. Sam poszukiwany ukrył się w tapczanie.
Mężczyzna został przewieziony do aresztu.